Reprezentantki Polski pokonały Rumunki 4:1 (2:0) w półfinale baraży o awans na Euro 2025 w Szwajcarii. Dwa gole zdobyła Ewa Pajor. W dwumeczu Polki wygrały 6:2, dzięki czemu awansowały do finału, w którym zmierzą się z Austrią. Był to debiut Polsat Plus Areny Gdańsk jako domu polskich piłkarek, podczas którego padł rekord frekwencji, jeżeli chodzi o mecze naszych reprezentantek. Na trybunach zasiadło 8449 widzów. Biało-czerwone w pełni kontrolowały przebieg spotkania od samego początku. Polki grały ofensywnie od pierwszych minut i szybko wykreowały sobie kilka dogodnych sytuacji. Blisko objęcia prowadzenia były już w 5. minucie, jednak na spalonym przyłapana została Adriana Achcińska. Niewiele jednak trzeba było czekać na pierwszego gola, gdyż do 19stej minuty. Autorką bramki otwierającej spotkanie był nie kto inny jak gwiazda FC Barcelona Ewa Pajor, która pokonała bramkarkę Rumunek strzałem po ziemi po długim rogu. Podopieczne Niny Patalon nieco uspokoiły grę i dały pograć rywalkom, które nie były w stanie jednak przebić się przez polską defensywę. Przewagę przed przerwą powiększyły za to Polki - tym razem za sprawą Natalii Padilli, do której dograła również Pajor.
W przerwie dokonano trzech zmian i już cztery minuty po wznowieniu jedna ze zmienionych zawodniczek, a konkretnie Martyna Wiankowska, asystowała przy kolejnej bramce dla Polek, którą zdobyła znów Ewa Pajor. Dobre wyczucie przy zmianach w wykonaniu Niny Patalon dało się również we znaki przy kolejnej bramce. Pajor w 83. minucie została zmieniona przez Nadię Krezyman i już dwie minuty później piłkarka Dijon cieszyła się z gola na 4:0. Czystego konta nie udało się jednak zachować i w doliczonym czasie gry po akcji z rzutu rożnego honorowego gola dla Rumunii zdobyła Ana Maria Stanciu.